Sep 25, 2012

Wywiad: Simon Baker o 5 sezonie

W poprzednim, czwartym sezonie pogromca zbrodni PJ starannie zaaranżował zasadzkę na seryjnego mordercę RJ. Zrezygnował z pracy w CBI i przeniósł się do Las Vegas, gdzie przez kilka miesięcy udawał, że się stacza... i po raz kolejny nic z tego nie wyszło. Simon Baker opowiada o Planie B.

- Wygląda na to, że RJ gra w zupełnie innej lidzej niż PJ. Czy Jego to nie zniechęca?
Wydarzenia w Vegas nie poszły po myśli Jane'a, który miał nadzieję, że złapie grubą rybę, a tymczasem udało mu się schwytać jego wspólniczkę, Lorelei. Jednak to Ona może zaprowadzić Go wprost do celu. Na drodze stoją jednak proceduralne rozgrywki z którymi trzeba się uporać. Podczas gdy Lorelei jest więziona, zarówno FBI, jak i CBI chcą bowiem sprawować nad nią pieczę. To dla Jane'a spory kłopot.

- Czy jednak Lorelei jest wiarygodna? Czy można ufać temu co mówi?
Jane potrafi sobie radzić z oszustami. Między nim, a Lorelei istnieje nić porozumienia. Obopólne zrozumienie toku myślenia.

- To raczej smutne, że Jane przerwał swój żałobny celibat akurat z Lorelei. A może naprawdę coś do Niej czuje?
Jane jest samotnym, zrozpaczonym facetem, który unikał romansowania, czy nawet seksu, odkąd zmarła jego żona. Jednak może być naprawdę coś na rzeczy z Lorelei. Ten wątek będzie się zresztą rozwijał.

- Wszyscy wiemy, że Lisbon czuje coś do Jane'a. Czy nie wpadnie w szał, gdy dowie się, że Jane i Lorelei "to" zrobili?
Dlatego między tymi trzema postaciami wytwarza się interesująca dynamika, i Robin świetnie to gra. Lisbon jest trochę zraniona, ale też obawia się, że Jane traci głowę i jest rozgrywany przez Lorelei. Uwielbiam być w centrum tego wszystkiego. Naprawdę w tym sezonie bawię się świetnie.

Źródło

No comments:

Post a Comment